Forum BLOOD and HONOR Strona Główna
»
Poezja
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT
Skocz do:
Wybierz forum
Witajcie w naszych progach
----------------
Data:
Kupie/Sprzedam
Manufacturing i Alchemia
Screenshot's
Rekrutacja
Poradnik
Inne
----------------
Plotki, ploteczki, dowcipy
Uwagi o stronie i forum
Gry RPG
Poezja
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
kazik
Wysłany: Pon 22:06, 02 Mar 2009
Temat postu:
heheh xDD no no polus zaskakujesz
jestem oczarowany
czekam na dalsze dzieła ;]
FireBlast
Wysłany: Pon 21:20, 02 Mar 2009
Temat postu:
Kozackie ale pierwsza część śmieszniejsza ;D
Mosy
Wysłany: Pon 21:18, 02 Mar 2009
Temat postu:
nice
(Mosy) rox
Bela
Wysłany: Pon 20:47, 02 Mar 2009
Temat postu:
chciałbym dodać ze wszystkie postacie które w pierwszych dwóch częściach zostały w jakikolwiek sposób urażone zostaną one zrehabilitowane w 3 części pod tytułem
Dzień 26 - Krucjata
Bela
Wysłany: Pon 17:28, 02 Mar 2009
Temat postu: Pamiętnik Empedoklesa cz 2
Dzień 25 c.d
Stojąc tak przy bramie patrząc na zwłoki Metrzegera oraz w oddali szarpane przez dzikie psy zwłoki tamara zapragnąłem odpocząć po tym długim dniu który wypełniony był wieloma dziwnymi jak i niespotykanymi mi rzeczami. Moje zmęczenie zaobserwował Mosy, dlatego skierował wzrok ku swoim towarzyszom i powiedział : "chodźcie do naszej siedziby nasz przybysz jest zmęczony musi odpocząć", po czym skierowaliśmy się ku dziedzińcu miasta. Po dobrych 15 minutach dotarliśmy do wielkiego zamku, który majestatycznie wznosił się na wzgórzu a jego mury otoczone były szeroka na pięćdziesiąt stup fosą. Przyznam szczerze zrobiło to na mnie wielkie wrażenie, kiedy tak przyglądałem się zamkowi usłyszałem kobiecy pisk, nie jeden lecz pisk ten wydobywała cala gromada kobiet, gdy odwróciłem się w kierunku skąd donosił si dźwięk zobaczyłem dziwnego człowieka bez spodni i genitaliami wywalonymi na wierzch, który gonił owe piskliwe kobiety. Moi towarzysze gdy ujrzeli owy obraz popadli w euforie śmiechu rechotali dobre 10 minut wtem Vaillant przez łzy wykrztusił z siebie słowa następującej treści : "khym, wiedziałem, że kiedyś to się tak skończy". Wtedy Mosy krzyknął do tego gołego poniżej pasa jegomościa : " MISTYK SKOŃCZ TE POGONIE ZA DUPAMI". Wtem postać zatrzymała się i skierowała się ku naszej stronie (Jak się później dowiedziałem Mistyk zwany również był Napalonym" nie musiałem długo myśleć dlaczego taki ma przydomek. Kiedy Mistyk doszedł do nas z żalem w głosie skierowanym do Mosego powiedział: "Ty...., Ty..... Ty.. TY zawsze musisz mi przeszkodzić w najlepszym momencie... ". Wszyscy spojrzeli na siebie z uśmiechem po czym skierowaliśmy się do zamku w miedzy czasie przedstawiono mnie Mistykowi i nawet udało mi się zamienić z nim parę słów jak się okazało bardzo dobry z niego człowiek ino troszkę roztęskniony za kobiecymi ciałami. Gdy już ujrzałem bramę zamku zobaczyłem jedną z flag powiewających na murach (owszem widziałem je wcześniej ale z daleka nie szło ujrzeć herbu który był na niej wyhaftowany). widniał na niej lep wilka przebitego mieczem a pod tym znajdował się napis Blood & Honor. Gdy doszliśmy do bramy przez małe okienko znajdujące się po lewej stronie zwodzonego mostu widniała mała twarzyczka chłopca który najwidoczniej robił za pewnego rodzaju obserwatora i w razie potrzeby opuszczał most, Zły chłopiec krzyknął " Na chwałę, Na Boga, niech Blood & Honor żyje wiecznie", po Tych słowach brama opadła tuż przed moimi nogami, zrozumiałem, że jest to hasło które potrzebne jest aby dostać się do środka . Przede mną ukazała się postać która w porównaniu do ludzi których dotychczas spotykałem różniła się pod wieloma szczegółami, albowiem powietrze wokół niej wirowało a zarazem drgało, czuć było od owej postaci wielka siłę magiczną mimo tego iż był on wojownikiem co rozpoznałem po wielkim mieczu opartym o ramię.
"Witaj ! , jam jest Ziemo! Jestem jednym z przywódców owego zamku a jeśli Ty tutaj się znalazłeś to znaczy za zasłużyłeś na dostąpienie tego zaszczytu żeby mieszkać z nami pod jednym dachem, a teraz Vaillant zaprowadzi Ciebie do swojej sypialni odpocznij tam, albowiem czeka Ciebie wiele do zrobienia." Vaillant jeszcze przed tym zanim doprowadził mnie do mojej sypialni oprowadził mnie po całym zamku co zrobiło na mnie wrażenie, jak i również sypialnia która została mi przydzielona. Nie będę tutaj opisywał co się działo dalej albowiem nie jest to warte opisywania. Tak skończył się dzień 25, który był dla mnie naprawdę ciężki. Dobranoc.
Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin