 |
|
 |
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bela
Administrator
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:40, 03 Mar 2009 Temat postu: Pamiętnik Empedoklesa cz 3 |
|
|
Dzień 26 - Krucjata
Wstałem późnym popołudniu gdy się przeciągnięciem do pokoju weszła mała dziewczynka i oznajmiła mi iż przed pokojem czeka na mnie Ziemo. Zastanawiałem się ów człowiek może ode mnie chcieć, więc szybko wstałem z łózka ubrałem się i wyleciałem na korytarz nie korzystając nawet z porannej toalety. Gdy wyszedłem z pokoju przed nim rzeczywiście czekał na mnie Ziemo, spojrzał na mnie po czym rzekł : "chodź za mną rada czeka". Bez odpowiedzi ruszyłem za nim szliśmy wieloma korytarzami większość z tych widziałem po raz pierwszy co wzbudziło we mnie ciekawość dlaczego Vaillant tędy mnie nie prowadził?, może było mu nie po drodze, a może po prostu nie mógł tego zrobić. Gdy tak podziwiałem nowe korytarze które były ozdobione wielkimi sztandarami zwisającymi od sufitu aż po ziemię, na każdym sztandarze znajdowała się ciągle ta sama postać, lecz jednak ukazywano ją w zupełnie innych ujęciach. Otóż na pierwszym ze sztandarów widniała postać która walczyła z ogromnym wilkiem, na drugim postać ta ciskała piorunami w wilka, ogólnie po obejrzeniu wszystkich zrozumiałem, że jest to zapewne historia opowiadająca o założycielu gildii w walce z wielkim monstrum. W końcu doszliśmy do wielkich wrót przy których stało dwóch strażników ubranych w zbroje ciemną jak otchłań, dochodząc do nich Ziemo wykonał tylko ruch ręką, a strażnicy w pośpiechu chwycili za wielkie klamki o otworzyli drzwi. Wyglądało to tak jak by bali się tego, iż nie zdążą przed nami, dlatego bardzo się śpieszyli. Gdy przeszliśmy przez próg przed nami pojawił się wielki okrągły stół przy którym stały cztery postacie, spojrzały na mnie po czym jedna z nich odezwała się "Witaj, zostałeś tutaj przyprowadzony, aby podjąć decyzje czy zostajesz z nami czy udajesz się w dalszą podróż, która jednak nie wyjdzie za obręb naszego świata, jesteś tutaj również aby nas poznać." Chciałem się odezwać, lecz jednak ta sama postać znowu zaczęła mówić " To my rządzimy tym zamkiem, lecz nie tymi ludźmi, albowiem chcemy aby każdy był tutaj równy, zwą mnie FireBlast władam żywiołem ognia, a to jest Kirt jego zdolnością są mikstury, leczenie, oraz potrafi władać umysłami zwierzęcymi, to natomiast jest Hedrack włada on ziemią jak i wszystkim co ziemi dotyka, ten tutaj to Ziemo jak już zauważyłeś albo i nie włada on powietrzem dzięki tej zdolności potrafi zmieniać wagę przedmiotu za pomocą wiatru, i ostatni z nas to Kazik jego zdolności związane są z wodą potrafi w mgnieniu oka zalać całe miasto jak i również je osuszyć. A teraz czekam na Twoją odpowiedź zostajesz ?, czy udajesz się w dalszą podróż?" Wiedziałem ze nie mam większego wyboru dlatego postanowiłem : "Zostaje" powiedziałem cichym tonem. "Dobrze więc pora abyś poznał naszego przywódce" wtrącił Kazik, wtedy wszyscy ruszyli w tym samym momencie do znaków, które były wyrysowane na ziemi otoczyli je po czym stanęli wszyscy w kręgu złapawszy się za ręce krzyknęli razem " Przybywaj" poczułem wielką magie wydobywająca się ze władców zamku, chwile później nad nimi pojawiła się głowa postaci, rozpoznałem ją albowiem była to ta sama postać która była ukazana na wszystkich sztandarach. Przyglądałem się z ciekawością owej postaci, milczenie to chwile trwało, aż w końcu odezwała się do mnie : " Witaj przybyszu jestem Kluch, dawno temu założyłem gildie Blood & Honor aby bronic mieszkańców tego miasta przed złymi przybyszami z północy zwanymi również Elvinami, a tą piątkę wybrałem aby kontynuowali moją rozpoczęta krucjatę przeciwko naszym wrogom" Zdobyłem się na odwagę i zapytałem się postaci : " A dlaczego Ty nie walczysz z nami?" ( Z nami - myślę ze po mojej wcześniejszej decyzji mogłem już tak powiedzieć)
"Albowiem ja nie żyje, widzisz mnie dzięki temu, iż Kirt sprowadził moją duszę i zamknął ją w tych runach na ziemi, a Teraz szukają mojego ciała abym mógł walczyć razem z wami" Chciałem zadać kolejne pytanie, lecz w tym samym momencie do sali wpadł roztrzęsiony Bagien wrzeszcząc od samego początku " Atakują, atakują! wróg przy bramie! "po czym padł na ziemię, Kirt szybko podleciał nachylił się nad Bagienem po czym stwierdził: " Pijany", wtem Kluch znowu zwrócił wzrok ku mojej osobie i powiedział idź na mury bronić naszego zamku, a Oni zaraz do was dojdą. Leciałem jak opętany do zbrojowni aby zabrać mój łuk oraz zbroję jako dostałem od gildiowego kowala. Kiedy wszedłem na mury stanąłem obok dwóch osób. Po mojej lewej stał Mistyk, a po prawej Laprathus. Spojrzałem na Mistyka i zobaczyłem w jego oczach coś zupełnie innego niż poprzedniego dnia, jego oczy były żądne krwi. Kiedy spojrzałem przed siebie zamarłem ze strachu, przed zamkiem stało tysiące ludzi ubranych w niebieskie zbroje, lub szaty. A w zamku było może z setka albo dwie setki ludzi z czego piętnastu było przystosowanych do starcia z wrogiem. Kiedy tak staliśmy na murach z szeregu wrogów wysunęła się jedna osoba i powoli zmierzała ku naszej twierdzy. Gdy doszła na odpowiednią odległość krzyknął : " Oddajcie nam Kirta, a obiecujemy ze nic nikomu się nie stanie!" Zrozumiałem, że chodzi o cudowne umiejętności Kirta w dziedzinie lecznictwa, spojrzałem na reakcje moich towarzyszy, była bardzo interesująca, albowiem Laprathus właśnie obcinał sobie paznokcie małym sztylecikiem a Mistyk odwrócony plecami do wojska wroga rozmawiał z kimś stojącym poniżej murów. Minęła chwila zanim ktoś z twierdzy oddał wrogowi odpowiedź jednak była ona dla mnie wielkim zaskoczeniem, ponieważ była istną prowokacją wroga, brzmiała ona tak: "Te!, tak Ty w tym pedalskim ubranku, chciałbym Ciebie poinformować, że na dzień dzisiaj możesz nas pocałować w dupę." Po chwili ciszy usłyszałem dalsza część komunikatu : "Tak, każdego po kolei!" myślałem ze gorzej być nie może, lecz jednak na baszcie ujrzałem Złego chłopca z łukiem, którego cięciwa była naprężona a strzała wycelowana w Elvinskiego mediatora. Nie wiem, dlaczego, ale gdy to ujrzałem powiedziałem " no to mamy przejebane...." Jednak moi towarzysze spojrzeli na mnie z irytującym uśmiechem. No i stało się Złego chłopca chwycił kurcz a co za tym szło cięciwę którą trzymał została puszczona a strzała trafiła prosto miedzy oczy mediatora "UPS!" - wtrącił Zły Chłopiec. Naprawdę nie wiedziałem co myśleć... Wtedy usłyszałem okrzyki wrogów : " Za wilczę plemię" po czym ruszyli z szarża ku twierdzy. O dziwo tysiące biegnących wojowników nie zrobiło na nikim wrażenia, oprócz mnie rzecz jasna. Wtedy Mistyk skończył rozmowę i zeskoczył z murów, zdziwiło mnie to, iż przy takim skoku nie połamał sobie nóg, za nim zeskoczyła cała gildia Blood & Honor. Powiem szczerze, że również chciałem dołączyć do tych ludzi ale bałem się skoku którego musiałbym wykonać aby do nich się dostać. Gdy patrzyłem jak formują szyk usłyszałem za sobą głos Ziema który powiedział do mnie: "skacz, zaufaj mi." No, nic gdyby chcieli się mnie pozbyć na pewno zrobili by to dawno i w zupełnie inny sposób, więc skoczyłem i wtedy poczułem podmuch wiatru który niósł mnie nad fosą i bezpiecznie postawił na ziemi, tuż za plecami dzielnych wojowników. Heh to zabawne, że kiedy wylądowałem na ziemi zapragnąłem jednak wrócić na mury, albowiem przede mną stały wojska wroga. Pierwszy ruszył Mistyk już sam jego bieg wywołał w szeregach wroga spustoszenie, ponieważ przy każdym zetknięciu się jego stopy z podłożem ziemia drżała jak oszalała co powodowało wywracanie się wrogów. Gdy Mistyk dobiegł do wrogów na paręnaście metrów zatrzymał się po czym zaczął szeptać coś pod nosem. Cóż to był za widok kiedy z nieba pojawiały się lodowe sople przybijające do ziemi wrogów, jednak jednemu z Elvów udało się zajść Mistyka od tyłu, który w porę się spostrzegł. Gdy spojrzał na owego wroga oczy zaświeciły mu się po czym zmieniły kolor na czerwony, nagle z ziemi wyszedł robal, który pochłonął wojownika i wypluł tylko zbroję i oręż. "Mistyk masz zamiar tak sam wszystkich wyrżnąć w pień?" - przeszkodził mu Laprathus " A czemu by nie ?" Odpowiedź ta zwaliła mnie z nóg. Nie spodziewałem się ze jest on zdolny do takich rzeczy. Mimo odpowiedzi Mistyka cała gromada ruszyła w środek armii wroga. No cóż nie wypadało być gorszym ruszyłem za nimi....
c.d nastąpi )
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
|
 |
kazik
Rada gildii
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:53, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Swietne ;D hmm ja zywiołakiem wody ^^ ciekawe Zalać całe miasto hmmm zaleje całe elv i po sprawie xD hehehe ale Genialnie piszesz
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Bela
Administrator
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:33, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
dzięki:)
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
ziem00
Rada gildii
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci ? :]
|
Wysłany: Wto 21:45, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ciekawe ciekawe co wymyślisz na cz3
Ostatnio zmieniony przez ziem00 dnia Pią 20:45, 06 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
FireBlast
Administrator
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: B.P. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:47, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Hehe Wszyscy równi! ^^
Pisz dalej ... co prawda stylistyka leży ale treść mimo tego dobrze trafia
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Laprathus
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:51, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Koles ty masz naprawde talent W tej wypowiedzi nie ma zadnej ironii Jak to czytalem to czasami czulem ciary na rekach No ale mnie mogles ukazac w innym swietle, bardziej angazujacego sie A nie tam sie leja a ja paznokcie ucinam malym scyzorykiem
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
ziem00
Rada gildii
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci ? :]
|
Wysłany: Wto 22:04, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Lapa ty sie ciesz polko stwierdzil ze mam gazy;p
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
mistyk
Członek gildii
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielawa Reggae Miasto:P :D
|
Wysłany: Śro 9:55, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wyszedlem na kozaka xD klaniac sie Pacholki wy moje xD to tylko ja mam madza w guild xD?? hehe No ladnie ladnie xD Brawo Polko
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
FireBlast
Administrator
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: B.P. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:00, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nie tylko ty :> ...
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Badboj
Członek gildii
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:08, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zadam pytanie te ktore zadal lapr:D skad Ty kurfa bierzesz to cos co Ci daje taka inwecje:>? wielkie gratyyyyyyy masz zajebisty talent:D dzieki za umieszczenie mnie w historyjce;)
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
ziem00
Rada gildii
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci ? :]
|
Wysłany: Czw 17:15, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
badboj proste jakies fajne zioło pali ale namiarów na dilera nie chce dac:(
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Vaillant
Członek gildii
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:00, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Swietne:)
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
FireBlast
Administrator
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: B.P. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:52, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy 4 cz?
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Bela
Administrator
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:42, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
myślę, że w niedziele napisze:)
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |
|
|
 |
|